niedziela, 4 maja 2014

23 rozdział. 'NIGDY go już nie będzie . Nic tego nie zmieni..'

Wiedziałam , że teraz czeka mnie najprawdopodobniej najtrudniejsza rozmowa w życiu. W końcu za całe zdarzenie przez ten czas obwiniałam Kamila. Dlatego tak bardzo go nienawidziłam i czułam do niego wielką nienawiść..
Widziałam jak zrobił się cały blady i usiadł koło mnie w tej samej pozycji co ja.
-Za..zabiłem?!-przełknął ślinę.-Co Ty bredzisz?!

-Zamknij się.-powiedziałam bez uczuciowo jakby ktoś wyrwał mi serce a w zamian zostawił kamień.           -Opowiem Ci jak to było..-to był ten moment kiedy musiałam sobie powspominać te najgorsze chwile z mojego życia.-W tą sobotę mija dokładnie rok od tamtego wydarzenia.-wytarłam moje załzawione oczy koszulką i krok po kroku przygotowywałam się do wypowiedzi.-No widzisz , wszystko zaczęło się kiedy przyszedłeś do "Mam talent". Moja rodzina od razu Cię pokochała. Mój brat Łukasz chyba najbardziej , rozumiał twoje podejście do muzyki fanów i w ogóle.. Na co dzień oglądaliśmy razem twoje wywiady , słuchaliśmy piosenek , ale nie było to jakieś przesadne. Po prostu Cię lubiliśmy. Pewnego dnia mój brat dowiedział się ,że grasz koncert blisko Wrocławia . Był tym faktem bardzo zadowolony i wiedział , że nie przepuści takiej okazji.-Kamil dokładnie wsłuchiwał się w moje słowa z ekscytacją , ale też z lękiem i przerażeniem. Znowu z moich oczu wydostało się kilka (teraz już gorzkich) łez i błądziło po moich policzkach.-Prawie by się spóźnił i stwierdził , że nie może do tego dopuścić , więc wcisnął gaz jednak nie zauważył jadącego zna przeciwka tira..-wzięłam kilka głębszych wdechów.-Gdyby nie pojechałby na ten koncert żyłby! Siedziałby teraz na twoim miejscu i pewnie by się ze mną wygłupiał.-uśmiechnęłam się na sama myśl co by tu się teraz działo gdyby żył..-Nawet nie wiesz co musiałam przejść. Miałam nawet chytry plan przeciw tobie, miałam wykupiony bilet na twój koncert..-zawahałam się.-Chciałam Cię zabić!Odebrałeś mi najważniejszą osobę w moim życiu. Kuba .. mnie odwiódł od tego pomysłu bo ciągle się upierałam i twierdziłam , że to najlepsze rozwiązanie, bo musisz za to zapłacić. Gdybyś nie istniał!..

-Twój brat by żył i byłabyś szczęśliwsza  niż teraz jesteś?-dokończył , nie wiedziałam co powiedzieć chciałam wykrzyczeć mu w twarz "Tak wolałabym żeby Cię nie było!".
Kamil cały czas coś mruczał pod nosem w stylu *za czyje grzechy?*

-Wiesz jak zabolało mnie serce kiedy założyłeś jego full-capa? Od razu przed oczyma miałam wszystkie wspomnienia z nim związane. Nikt mi go już nie odda , a to z twojej winy! NIGDY go już nie będzie . Nic tego nie zmieni..-musiałam brzmieć i wyglądać jak postać z horrorów  , ale on nadal nie rozumiał tego jakie zamieszanie wniósł w moje życie nawet o tym nie wiedząc.
Kamil podniósł mój podbródek i spojrzał swoimi ślepiami w moje oczy.

-A jeśli powiem ,że Cię kocham?


____________________________________

Czyta ktoś? Czy nie? Jak myślicie jak Natalia zareaguje na wyznanie Kamila? :) Przeczuwacie co zdarzy się dalej?

1 komentarz:

  1. Wooow. :O Tego sie nie spodziewalam.
    Ale dobrze, że Natalia wszystko powiedziała Kamilowi.
    Nie mam zielonego pojęcia jak zareaguję.
    Dlatego już czekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń